Zdarzyło mi się w tym roku wyjechać na wypoczynek w grupie. Właściciel naszej firmy każdego roku organizuje wyjazdy Tajlandia incentive. Prawie wszyscy z mojej pracy już byli w poprzednich latach na takim urlopie. Ja jako nowa otrzymałam taką propozycję i nie muszę przyznać nie podobała mi się taka forma zbiorowego odpoczynku. Wszyscy zapewniali mnie, że zawsze świetnie relaksują się. Twierdzą, że prezes odsłania wtedy całkowicie nowe oblicze. W pracy jest zawsze bardzo zajęty i wymagający. Trochę nawet surowy. Na wyjeździe jest jednym z nas.
Po namyśle wyraziłam zgodę. Wpisali mnie na listę i nie było odwrotu. Wyjazd był o poranku, tym razem miała to być wycieczka z dłuższymi postojami. Po zaplanowanej trasie zarezerwowane Emiraty hotele czekały na nasz przyjazd. Plan był tak ułożony, że kiedy dzień rezerwowaliśmy na zwiedzanie to następne dwa lub trzy dni odpoczywaliśmy. trzeba przyznać, że było bardzo fajnie. W dzień opalaliśmy się i kąpali do woli, a wieczorami degustowaliśmy się smakiem miejscowego wina w przytulnych kafejkach tuż obok oceanu i w rytm muzyki tańczyliśmy prawie do białego rana. Po odespaniu zarwanej nocy jechaliśmy dalej. Podczas jazdy do następnego punktu kierowca zatrzymał się, zewsząd otaczała nas egzotyczna roślinność, organizator, który organizuje te Mauritius wyjazdy z tajemniczym uśmiechem na twarzy zaprowadził nas krętymi górskimi ścieżkami w głąb tej dziczy. Byliśmy już trochę zdegustowani tą niewiadomą i zaczęliśmy okazywać niezadowolenie, kiedy naszym oczom ukazał się piękny widok. Ze skały z dużej wysokości spadały tony wody, tworząc kolorową tęczę, wokół rosła bujna roślinność a bryza wodna chłodziła nasze zmęczone ciała. Długo staliśmy wpatrzeni w to wspaniałe dzieło stworzone przez naturę. Dla takiej chwili warto było przebyć tę trudną trasę. Szybko zapomnieliśmy o zmęczeniu. I tak mijały następne dni naszego pobytu, a czas pobytu niebezpiecznie zbliżał się do końca. Z tej pozostaną nam piękne wspomnienia.