Mixed martial arts to dziedzina, która wymaga od sportowców nie tylko wymagającego treningu, ale także umiejętności marketingu swojego wizerunku. Od dawna wiadomo, że sporty walki są bardzo widowiskowe, a od oglądalności w sporej mierze zależy, jak dana dziedzina będzie się rozwijała. A jeżeli o to chodzi, zawodnicy MMA na pewno nie martwią się o finanse – organizacje wynagradzają ich wysiłki bardzo sowicie.
Mixed martial arts rozwijają się w Polsce coraz szybciej, a przyczyniają się do tego takie inicjatywy jak na przykład Konfrontacja Sztuk Walki i przygotowywane przez nie gale takie jak na przykład MMA Attack. Wśród fighterów w polskim MMA przewinęły się już takie znane postaci jak m.in. strongman Mariusz Pudzianowski czy internetowy celebryta „Hardkorowy Koksu”. Nic dziwnego, że liczba widzów MMA w naszym kraju wciąż bardzo szybko rośnie.
Na czym polegają zawody MMA? MMA, mieszane sztuki walki, jako dyscyplina powstały na początku lat 90. W tym to czasie zostały zaimportowane do Ameryki Północnej z Brazylii, gdzie podobna dziedzina sportu znana jest jako vale tudo. Kiedy tylko dyscyplina ta została objęta patronatem wielkich organizacji, mieszane sztuki walki zaczęły się bardzo dynamicznie rozprzestrzeniać i obecnie jest to dziedzina popularna nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także na całym świecie.
MMA i gale takie jak na przykład KSW 19 stają się coraz bardziej mainstreamowe. Czy można się temu dziwić? Sporty walki są bardzo spektakularne, a ich spora oglądalność gwarantuje, że ta dziedzina może się szybko rozprzestrzeniać i być coraz bardziej znana z miesiąca na miesiąc. Zawodnicy tacy jak Mariusz Pudzianowski albo Maciej Jewtuszko sprawiają, że więcej i więcej ludzi z ekscytacją śledzi show MMA.
Mieszane sztuki walki, sport niebezpieczny, ale i bardzo widowiskowy, ma coraz więcej zwolenników na całym świecie, od Ameryki Północnej, przez Europę (a w tym nasz kraj) aż po Japonię. Kontrowersje roztaczane przez tę dyscyplinę przyczyniły się do tego, że w niektórych państwach MMA jest zabronione. Nie utrudnia to jednak szybkiego rozwoju tej dyscypliny sportu ani nie zraża nowych fighterów do udziału w galach.