Darmowe aukcje online

Kolejna rzecz – czytaj dokładnie opis aukcji. Nie daj się zwieść ładnym zdjęciom produktu, często pochodzącym ze stron producenta (a więc nie rzeczywistym fotografiom, a podrasowanym wycinkiem katalogu). Bo w opisie znajdziesz prawdę. W zasadzie zapewnienia o ORYGINALNOŚCI produktu traktuj tak, jakby go nie było. Dlaczego? Aukcjoland oraz inne serwisy prowadzące internetowe licytacje m.in. zabraniają wystawiania towarów nieoryginalnych. Więc zapewnienie sprzedawcy – „to jest oryginał” – może nie mieć nic wspólnego z prawdą – jest tylko po to, żeby jego aukcja nie została usunięta z systemu.

Jeśli chcesz coś kupić na internetowej licytacji, musisz liczyć się z tym, że możesz zostać oszukany – tj. że możesz otrzymać inny towar niż przedstawiony na aukcji lub o innych właściwościach. W najgorszym przypadku może być i tak, że nie otrzymasz niczego – bo paczka, którą otworzyłeś w mieszkaniu zawiera „obciążenie” w postaci np. trzech starych kaset video.

Obowiązkowo musisz zawsze sprawdzić sprzedającego. Sprzedawcy na Aukcjoland, dzielą się na dwie kategorie: jedni sprzedają rzeczy jako osoby prywatne, inni po prostu prowadzą działalność gospodarczą. Tych ostatnich rozpoznasz po tym, że mają wiele aukcji, bądź w tej samej licytacji mają wystawionych po kilka(naście) tych samych przedmiotów. Uważać musisz na jednych i na drugich.

Na nabywców korzystających z aukcji czyha jeszcze jedno niebezpieczeństwo – kupiony produkt, może pochodzić z przestępstwa (np. sprzedawca sprzedaje skradziony samochód, zegarek, perfum, czy też co prawda nie skradziony, ale podrobiony 150 ml męski perfum Issey Miayke, za jedyne 75 zł). Powszechnie zapomina się, że kupując towar nielegalnego pochodzenia, możemy sami popełnić przestępstwo – paserstwa umyślnego lub nieumyślnego. O problematyce paserstwa znajdziesz w Godamis już wkrótce więcej artykułów – teraz skupmy się na licytacjach w Internecie.

Prawo nakłada więc na każdego użytkownika aukcji internetowych obowiązek postępowania rozsądnego i roztropnego. Tłumaczenie, że się nie wiedziało jaka jest cena rynkowa kupowanego przedmiotu jest bezcelowe, gdyż rozsądnie postępujący człowiek zanim coś kupi (czy to w Internecie, czy w tradycyjnym sklepie) zorientuje się jaka jest jego cena.