Płytki ceramiczne

 

Płytki ceramiczne kupujemy z pewnym zapasem. Jeśli zdecydowaliśmy się na proste łączenia płytek (w tzw. kostkę), kupujemy o 5 procent więcej płytek, niż to wynika z pomiarów pomieszczenia, w którym będziemy układać posadzkę. Jeśli zdecydowaliśmy się na łączenia skośne lub naprzemienne, zapas płytek musi być większy. W przypadku łączeń skośnych (w karo) będzie to 10 procent, a naprzemiennych – 15 procent. Trwałość i estetyka ułożonych płytek w ogromnym stopniu zależy od właściwego przygotowania podłoża, zatem zanim przystąpimy do montażu płytek, podłoże dokładnie wyrównujemy i oczyszczamy. Najpierw je odkurzamy lub zamiatamy, następnie myjemy wodą z dodatkiem detergentu i na koniec spłukujemy czystą wodą. Jeśli podłoże mocno chłonie wodę, „uszczelniamy” je emulsją gruntującą. Emulsję rozprowadzamy po podłożu wałkiem lub pędzlem i zostawiamy do wyschnięcia. Jeśli zachodzi taka potrzeba, oczyszczone i zagruntowane podłoże wyrównujemy – najlepiej zaprawą samopoziomującą (patrz rozdział o wyrównywaniu betonowego podłoża zaprawą samopoziomującą). Zanim przystąpimy do mocowania płytek na stałe do podłoża, układamy je najpierw na próbę na podłodze, żeby zobaczyć przybliżony efekt naszej pracy. Takie próbne rozmieszczenie płytek pozwoli nam uniknąć błędów i dobrze rozplanować układ płytek na posadzce. Przed rozłożeniem płytek, rysujemy na podłożu dwie prostopadłe względem siebie linie. Ze względów estetycznych, dobrze jest gdy linie przecinają się na środku pomieszczenia, lub gdy jedna z nich przebiega dokładnie przez środek otworu drzwiowego. Gdy linie są wyznaczone, układamy wzdłuż nich płytki w możliwie dużej ilości. Rozkładając płytki zachowujemy pomiędzy nimi odstępy o szerokości fug. Aby odstępy pomiędzy płytkami były równe, umieszczamy w nich plastikowe krzyżyki dystansowe. Próbne rozłożenie płytek da nam możliwość sprawdzenia i oceny, jaki układ płytek będzie naszym zdaniem najładniejszy i najbardziej optymalny od strony ich przycinania. Niezwykle rzadko zdarza się, aby płytki Opoczno idealnie pasowały do wnętrza i nie wymagały  docinania. Warto zatem wiedzieć, jak rozmieścić przycięte płytki, aby posadzka wyglądała dobrze. Najlepiej prezentuje się posadzka, na której płytki rozmieszczone są symetrycznie wzdłuż linii wyznaczonej prostopadle do środka otworu drzwiowego (wejścia do pomieszczenia). Przy takim rozmieszczeniu, przycięte płytki, rozkładają się równomiernie i symetrycznie, po obu stronach posadzki i dzięki temu wyglądają dobrze. Przeciwieństwem takiego symetrycznego rozmieszczenia (nieco gorzej wyglądającym) jest umieszczenie rzędu całych płytek z jednej strony pomieszczenia (ściany), a z drugiej strony pomieszczenia(przy przeciwległej ścianie) rzędu płytek dociętych. Płytki najszybciej i najwygodniej przymocujemy do podłoża klejem. Kiedyś do przyklejania płytek używano zapraw cementowych. Dziś korzystamy z wygodniejszych rozwiązań, jakimi są gotowe zaprawy klejowe. Na naszym rynku dostępnych jest kilka rodzajów zapraw klejowych; między innymi zaprawy zwykłe (bez żadnych dodatków), a także zaprawy szybko wiążące, o większej przyczepności (nie spływają ze ścian), elastyczne –do układania płytek w trudnych miejscach oraz tzw. uelastycznione – do mocowania płytek w pomieszczeniach z ogrzewaniem podłogowym. Zdarza się, iż producenci zapraw stosują określenia „elastyczny” i „uelastyczniony” zamiennie, dlatego uważnie czytajmy wszystkie informacje znajdujące się na opakowaniu, dotyczące prawdziwego przeznaczenia danej zaprawy.  Sypką zaprawę klejową rozrabiamy z wodą przy pomocy kielni lub mieszadła umocowanego w wiertarce albo w mikserze ( dużo wygodniej i szybciej). Aby uzyskać właściwą konsystencję zaprawy, sypką mieszankę rozprowadzamy dokładnie w takiej ilości wody, jaką zaleca producent (patrz informacje na opakowaniu). Na początku, przygotowujmy sobie małe porcje zaprawy aby nie zasychała nam w wiaderku. Pamiętajmy, że jeśli układamy płytki ceramiczne po raz pierwszy, na pewno będziemy potrzebowali więcej czasu niż zawodowiec, na wykonanie poszczególnych zadań. Płytki układamy partiami, pamiętając o pozostawieniu pomiędzy posadzką a ścianami, szczeliny dylatacyjnej. Układanie rozpoczynamy od przyklejenia płytek wzdłuż ściany znajdującej się naprzeciw wejścia do pomieszczenia ( zaczynając od któregoś z narożników). Jeśli ściana ma nietypowy kształt i pas przylegających do niej płytek trzeba będzie docinać, układamy go dopiero w następnej kolejności.