Fotografia ślubna zmiany na przestrzeni ostatnich lat

Wraz z większą dostępnością aparatu fotograficznego i nasyceniem rynku coraz tańszymi aparatami cyfrowymi a co za tym idzie dość błyskawicznym wzrostem przystępności fotografii, jako takiej nawet dla zwykłego zjadacza chleba można zaobserwować fascynujące tendencje rynkowe. Obecnie zakup porządnego aparatu wraz z podstawowym osprzętem; lampa, wspomagające obiektywy nie stanowi już większego problemu i ogromnej dziury w budżecie. Dysponując kwotą 5 do 7 tysięcy złotych jesteśmy w stanie kupić sobie początkowy skromny ale dobry zestaw fotograficzny, który swoimi możliwościami spokojnie dorówna rozwiązaniom z przed 5 – 9 lat kosztującym sporo ponad kilkanaście tysięcy złotych. Niesie to za sobą pewne ryzyko , o których szerzej zreferuję dalej w artykule .

Jakie to ma znaczenie dla rynku usług branży ślubnej ? 

Można stwierdzić podstawowe dwie . Główna spora rywalizacja rynkowa i co się z tym wiąże spadek cen usług . Dla pary młodej ma to dość zbawienny wydźwięk pod warunkiem, że spędzi sporo czasu na poszukiwaniach. Można stosunkowo łatwo wybierać  i jest coraz taniej, trzeba jednak zachować ostrożność . Drugi aspekt to drastyczne pogorszenie, jakości usług . Niestety istnieje teraz spore niebezpieczeństwo złego wyboru fotografa ślubnego.

Zdjęcia ślubne od dobrych szczęściu lat   jest jedną z moich domen, którymi się zajmuję, co za tym idzie śledzę od czasu do czasu rynek oraz rywalizację.  Przychodzą mi do głowy pewne wnioski   , którymi podzielę się w paru słowach w artykule .

Postaram się wcielić   na chwilę w postać Młodej Pary (MP), która szuka dla siebie fotografa , pominę videousługi, bo do niego mi daleko i nie interesuje mnie on. Skupiamy się na fotografii ślubnej . W związku z tym szukam dla siebie fotografa . Najprościej z polecenia od znajomych, mamy wtedy do czynienia ze przetestowanymi   i wiemy, czego możemy się spodziewać wybierając tego samego fotografa. Sprawa prosta . Znacznie gorzej jak zmuszeni jesteśmy szukać od początku . Wobec tego jako ta MP odpalam Internet i wpisuję najprostsze hasła , jakie przyszły mi do głowy. Przykładowo mieszkając w Krakowie poszukuję :

- fotograf ślubny Kraków
zdjęcia ślubne Kraków
– fotografia ślubna Kraków

I co? Ilość wyników, które wyświetla google zawiera się w zakresie od kilkuset tysięcy  do do paru milionów, do milionów pozycji nawet.  MP z ochotą klika na oferty na pierwszej stronie i problem . Albo potwornie drogo lub portfolio fotografa lekko mówiąc są mierne. Sporo telefonów, sporo maili z zapytaniami i sporo straconego czasu. Pod ostrzał lecą następne strony. Ociupinę współczuję MP .

Podsumowując

Obserwując całą tę sytuację z mojego zaplecza czy też podwórka, w którym i ja pracuję . Czasami włos stroszy mi się na głowie . Posiadam dość spore doświadczenie , lata spędzone na fotografowaniu, wyrobione oko , pewien gust oraz pojęcie o fotografii.  bardzo łatwo , jestem  w stanie  wyłapać brak profesjonalizmu i miernotę. Zbliżam się tym samym do  kwintesencji tego  felietoniku . Niestety wszystko w naszym życiu dookoła dotyka bylejakość . Tak i usługa fotografa ślubnego dosyć spowszedniała i zeszła na bruk . Obserwując   portfolia niektórych fotografów ogarnia mnie zażenowanie, że pracuje w tej branży. Ludzie, którzy bez zażenowania mają śmiałość oferować swoje usługi za pieniądze nie mają zielonego  żadnego nawet wyobrażenia o fotografii . Drewniane wyczucie kadru, absolutnie żadnego pojęcia o obróbce zdjęć . Absolutny   niedostatek poczucia chwili, kadru, zmysłu kompozycji. Żałość. Zdarzyło mi się już nawet powtarzać zdjęcia plenerowe parom młodym po ich ślubie, bo ich fotograf, na którego zaoszczędzili nieco gotówki bądź ot tak ich oszukał swoimi umiejętnościami oddał im zdjęcia , które wstydzili się pokazywać   znajomym . To  dość wszechogarniające zjawisko. Coraz bardziej wszechogarniająca rzeczywistość . Mamy wolny rynek i korzystają na tym miernoty, które nie mają za grosz wstydu i samooceny. Za tych właśnie pseudo fachowców, jako fotograf nieco starej daty , sumienny rzemieślnik chciałbym wszystkich przeprosić Młode Pary. Życzę Wam samych trafnych wyborów i udanych zdjęć .

Na sam finał już mój mini poradnik jak wybierać właściwego fotografa? Zapraszam:

·      porfolio – początkowe wrażenie ogromnie ważne. To jest nasza wizytówka. Podoba się, pytać o cenę i umawiać się na spotkanie i oglądnąć kilka indykatywnych reportaży. Stanowczo brać nogi za pas, jeśli fotograf posiada prowizoryczne portolio czy mocno odstające od prezentowanych zdjęć na stronie w Internecie. Śmierdzi to szfinglem.
·      umowa – przeczytać i zbadać, najlepiej poprosić o jej wersje elektroniczną przed spotkaniem i przeanalizować.
·      sprawdzić czy prezentowane zdjęci są autorstwa danego fotografa i czy to właśnie on będzie wykonywał reportaż. W razie niepewności też brać nogi za pas.
·      upewnić się, jakim ekwipunkiem dysponuje fotograf, poprosić o poradę znajomego fotoamatora.

·              zadać pytanie dokładnie, co fotograf proponuje w ramach pakietu i usługi, jakie terminy realizacji, jakie albumy, na jakich zasadach, za jaką dopłatą, jakie odbitki, czy oddaje zdjęcia w wysokiej rozdzielczości czy tylko wglądówki, czy opracowuje wszystkie oddane zdjęcia. Wystrzegać się takich, którzy oddają więcej niż 300 – 400 zdjęć. Ilość idąca np. w tysiąc to już powinien od razu zapalić w głowie lampkę ostrzegawczą i skierować nas do odejścia z takiej prezentacji i spotkania.