Kolonie jak z bajki

Mój tata pracował w firmie w naszym mieście. Jego zadaniem było opracowywanie takich detali jak balkony czyli balustrady balkonowe. Nie narzekał na swoja robotę, gdyż lubił opracowywać balustrady balkonowe. Co ważne, balustrady balkonowe, które opracowywał mój tata zyskiwały sobie wielką przychylność klientów. Mógł zrobić w zasadzie wszystko. Balustrady ze szkłem, czy balustrady ze stali nierdzewnych – to było coś, co wychodziło mu najlepiej. Pewnego razu kierownik go docenił i zaproponował mu, żeby wysłał mnie na kolonię do Hiszpanii. Co prawda, była to kosztowna zabawa, ale kierownik powiedział, że w ramach nagrody za idealną pracę taty, będę mogła tam wyruszyć za nieodpłatnie. Strasznie się uradowałam, gdyż jeszcze nigdy nie byłam w Hiszpanii. Okazało się, że to były prawdziwe kolonie moich snów. Nie dość, że mieszkałam w pięknym miejscu, nad samym oceanem, to jeszcze do naszej dyspozycji był super hotel. Było w nim wszystko czego można było sobie wymarzyć. No i sama miejscowość była po wprost cudowna. Na wzgórzu nad miastem górował historyczny zamek., na plaży, aż roiło się od turystów. Spędzałam całe dzionki pływając w morzu i opalając się w brzasku hiszpańskiego słońca. Spróbowałam prawdopodobnie również wszystkich lokalnych potraw, które bardzo przypadły mi do gustu. Niestety wczasy dobiegły końca i musiałam wracać do domu. Jednak był to najwspanialszy wypoczynek w życiu. Powróciłam do domu bardzo szczęśliwa, opalona i z mnóstwem wspomnień. Od tej chwili Hiszpania jest moim najukochańszym krajem i jestem pewna, że jeszcze którego dnia tam wrócębalustrady schodowe.