Codziennie marzyło mi się aby posiadać model RC, jednak o zgrozo mój tatuś stwierdził, iż to szkodliwa zabawa dla małego dzieciaka. Inni rówieśnicy posiadają już helikoptery RC, a ja przez cały czas dostaję wyłącznie ciuchy. Rozumiem, że to doskonale jak będę skromnym uczniem, jednak dlaczego absolutnie nie mogę mieć takich fajnych modeli?
W ostatnim czasie zmotywowałem się i rozwaliłem świnkę gdzie znajdowały się moje zaskórniaki. Migiem pojechałem do sklepu posiadającego modele zdalnie sterowane i na styk wystarczyło na wypasiony model Bugatti. Krępujące, że nie miałem już pieniążków na baterie. Gdy powróciłem do domu to starsi już czekali na mnie zdrowo wkurzeni. Podczas gdy przypominam sobie tamte sekundy to nadal rwie mnie tyłek.
W końcu tato dał mi odpowiednią ilość baterii i po sporym czasie jeżdżenia oddał mi sterowanie i uciekł do roboty. Jak przyjechał to posiadał w ręku wóz RC i wspólnie się ścigaliśmy. Przez chwilę wymyśliliśmy, iż odjazdowe byłyby także helikoptery zdalnie sterowane. Szkoda, że mamuśka nie śmiała się z naszej pasji, lecz tak naprawdę nazbyt z ojcem się tym nie martwiliśmy. Jak wybijał czas na odrabianie lekcji to ojciec zawsze mnie wspierał, żeby na spokojnie zacząć wyścigi.
W taki sposób ukończyłem klasę z czerwonym paskiem, a tato jest czempionem rajdów autami RC. Oboje mamy ogromne zamiłowanie i pieczołowicie próbujemy doprowadzić do tego, by mamuśka też zakupiła sobie samochód RC.