Ostatnio zainteresowanie taniec z ogniem staje się popularniejsze i coraz więcej zespołów przygotowuje się do intensywnego działania. Oprócz wielu plusów, jak choćby wyraźny wzrost poziomu widowisk, niestety widać też wiele osób bezkrytycznych wobec swoich umiejętności i odpowiedzialności jaką niosą ze sobą pokazy fireshow.
Generalnie można by rzec, że każdego rodzaju wydarzenie które widzimy na ulicach (pomijając organizację imprez na szeroką skalę) jest tworzone spontanicznie przez artystów, którzy sami sobie panami i władcami.
Artyści muszą wykazać się podczas fireshow dużą zręcznością i dużym opanowaniem przy wykonywaniu nawet najprostszych ruchów w tańcu. Do występów z ogniem oprócz poi używane są też płonące kije, liny, pazury czy wachlarze które wyglądają podobnie, a nawet jeszcze bardziej efektownie.
Choć wydaje się to sztuka piękna ale i niebezpieczna, doświadczone i wykwalifikowane grupy profesjonalnych tancerzy potrafią nie tylko pokonać żywioł, ale także emocje, które wytwarzają się podczas pokazu.
Tancerze ognia wykonywali właśnie ów taniec, który wtedy powstał. Na końcach łańcuchów montowane są szmaty, które nasączone są odpowiednim naftą, a następnie się je rozpala. Ciało poruszające się w dźwięk muzyki, w połączeniu z różnymi technikami nazwano taniec z ogniem.
Młodzi ludzie „połykają bakcyla” firedance zazwyczaj już po pierwszym pokazie, którego są świadkami. Rozwijają się samemu lub w grupie, poszerzając swoje informacje o tańcu ognia dzięki internetowym forom i zamieszczonych w sieci filmom.
Teatr ognia bywa także atrakcyjny na wielu festiwalach Choć wywodzi się w miejskiego rynku i cyrku ma aspiracje, by tworzyć niezapomniany teatr tańca i często właśnie nim jest. Doceniając kunszt tancerzy, należy wziąć pod uwagę także, że jest to wesoła praca.
Aura ognia towarzysząca artystom, akcesoria służące do ukazywania wspaniałych efektów, hobby które pochłania całe serce i duszę. Atrakcja dla każdej imprezy okolicznościowej i masowej.