Okres wakacyjny to klasyczny czas na wyjazd do pracy okazjonalnej i prędki zastrzyk zapłat. Wakatów nie brakuje od Skandynawii aż po rejony Morza Śródziemnego. Oferty praca sezonowa cieszy się dużą famą, jednakże aby ją zdobyć należy stosownie wcześniej rozpocząć poszukiwania. Okres na szyki i inne prace rozpoczyna się w maju i trwa do października. Ten okres jest najważniejszym czasami na tego rodzaju zysk. Pracę okolicznościową znaleźć można najczęściej w: rolnictwie (zestawy owoców i warzyw), gastronomii (posada w barach, pubach, hotelach) a także budownictwie. Dochody nie są jednak podniosłe.
Przede każdym pracę niewymagającą zbytniego kontaktu z cudzoziemskim konsumentem. Będą to więc posady w rolnictwie, praca przy zbiorach, układanie w hotelu, na zmywaku w odbudowie itp. Raczej nie ma się co sądzić na robotę przy prostej obsłudze nabywcę typu: barman, kelner, na zapłaty w hipermarkecie.
Ogłoszenia z pracą okolicznościową można znaleźć nawet zimą. Rekrutacja najczęściej polega na tym, kto główny się zgłosi ten uzyska pracę. Dla polaków nadal ciekawa i atrakcyjna pozostaje praca w Anglii.
Warto przy tym pamiętać by nikomu nie wpłacać żadnych pieniędzy za załatwienie zatrudnienia. Z głównej zapłacie potrafilibyśmy się oczywiście odwdzięczyć za załatwienie pracy np. zaprosić na obiad do naprawy itp. Jeżeli ktoś będzie życzył od nas pieniądze zanim jeszcze rozpoczniemy prace to z obszernym prawdopodobieństwem jest to łajdactwo i należy się od takich osobowości utrzymywać z daleka. Trzecim rodzajem na szukanie zatrudnienia za barierą bez wprawie języka jest szukanie jej z Polski nim jeszcze odjedziemy zagranicę. W ten sposób najrówniej jest wydobyć prace w rolnictwie, gdzie na sezon powołuje się masowo, bez przeprowadzania gadanin kwalifikacyjnych.
Przy tego rodzaju pracach najczęściej nie jest żądana biegłość języków zagranicznych czy mienie charakterystyki. Posada przy szykach żyje najczęściej do 8 tygodni, a dobowy czas pracy wytrwa do 12 godzin. Jak więc widać co roku tysiące ogłoszeń pracy za barierą czeka na Polaków nie umiejących języka. Wystarczy tylko być gotowym do bolesnej firmy i nie przewidywać kokosów na zaczątku i pokojowo można sobie doradzić ze wykryciem zatrudnienia.