Nowy wspaniały świat

Ongiś piraci kojarzyli się nam z łupieżcami pływającymi po morzach i oceanach. Zajmowali się oni w zasadzie tylko bandyctwem. Plądrowano przede wszystkim łodzie handlowe, częstokroć wykorzystując siłę i zabijając niepokorne ofiary. Dzisiaj sporadycznie można usłyszeć jeszcze o piratach gdzieś u wybrzeża Somalii w Afryce, którzy trudnią się uprowadzaniem okrętów dla okupu. W zasadzie jednak pod terminem piractwa rozumiemy w tej chwili coś całkowicie innego.
Od czasu wielkich odkryć geograficznych sporo się bowiem odmieniło. Żywiołowo rozwinęły się komputery i wszystko co z nimi związane. Piratami definiuje się osoby nielegalnie zasysające z sieci przeróżnego rodzaju pliki multimedialne chronione prawem autorskim, powielające takie pliki albo odsprzedające tego rodzaju kopie. Może to więc być nawet dziesięciolatek „zasysający” z jakiegoś Chomika przygody Harryego Pottera, jednak piractwo to obecnie gigantyczna gałąź gospodarki i źródło zysku osób\ludzi się tym specjalizujących. Na całym świecie w nielegalnych fabrykach odbywa się tłoczenie płyt c d, na których umieszcza się najświeższe hity kinowe, muzykę modnych piosenkarzy, popularne gry i specjalistyczne programy komputerowe. Działalność ta rozwija się w zawrotnym tempie, a specjaliści od piractwa cały czas są na bieżąco z nawet najnowszymi zabezpieczeniami. Odwiedzając stadiony, jarmarki czy duże handlowiska można bez trudności znaleźć całe pawilony z płytami CD nielegalnego pochodzenia. Starczy zerknąć na nadruk na c d czy też nawet przewertować podsuniętą przez sprzedawcę listę dostępnego asortymentu i w nadzwyczaj niskiej cenie możemy nabyć filmy albo krążki muzyczne, jakie w oficjalnych sklepach kosztują po kilkadziesiąt PLN i więcej. Naturalnie producenci filmów, wytwórnie i sami artyści podnoszą wrzask i ciągle nawołują, by nie popierać piractwa, jednakże proceder ten ma się wyjątkowo dobrze.